Powinność źródłem wstydu.
Współczucie rodzi się z chęci zrozumienia i bycia blisko drugiej osoby. To stan dzięki któremu swoje wewnętrzne JA traktujemy z szacunkiem, zrozumieniem i ciekawością.
Jak mamy być jednak współczujący kiedy jesteśmy pełni przemocy? względem siebie?
Z góry powiem – jest to niewykonalne.
To
jak oceniamy i widzimy siebie, finalnie daje nam wyraz tego jak
patrzymy na drugiego człowieka. Z miłością, ciekawością, akceptacja? Czy
ze złością, lękiem, agresją.
Wypełnienie samooceny powinnościami, ocenami i innymi formami przymusu, w sposób pozbawiony współczucia, zrozumienia potrzeb i otwartej komunikacji rodzi poczucie winy i wstydu.
Jak się czujesz kiedy ktoś mówi Tobie: „Powinieneś TO wiedzieć”, „Zawsze wszystko psujesz!” „Nie pasujesz do NAS”. Znajome?
Zauważa
się, że od wczesnych chwil, powinnościowy sposób kształtowania języka
samooceny u dziecka budzi wiele negatywnych uczuć, uczucie braku
akceptacji dla przeżywanych emocji, kłopoty z akceptacją siebie w
dorosłym życiu, czego rezultatem jest przemoc słowna, frustracja, brak
tolerancji dla spraw które nie mieszcza się granicach normatywności
jednostki i agresja.